Niedawno w sieci ukazała się nowa, krytyczna wypowiedź o Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych (PJATK), z którą była związana Barbara Nowacka. Zachęcamy do zapoznania się z tą opinią, aby lepiej zrozumieć kontekst dotyczący tej instytucji. Oryginalną opinię można znaleźć pod adresem: https://g.co/kgs/mLnyCW1.
Oto treść opinii:
Przede wszystkim, nie dziwi mnie ani trochę, że ta szkoła otrzymuje ostatnio negatywne opinie. Chciałbym, aby osoby wystawiające opinie, zarówno pozytywne, jak i negatywne, podawały więcej szczegółów, co było dobre, a co złe, ponieważ inaczej opinie te nie pomagają innym w podjęciu decyzji. Będę szczery do bólu. Jak wszyscy wiemy, obecna sytuacja geopolityczna sprawiła, że szkoła ta ma więcej kandydatów niż kiedyś, a z powodu chciwości przyjmują wszystkich, nie mając logistycznych możliwości, aby pomieścić tylu studentów w kolejnych latach. Świadoma tego, szkoła przestała się o Ciebie troszczyć, wiedząc, że łatwo możesz zostać zastąpiony przez kolejną osobę w kolejce. Po drugie, najgorszym aspektem tej szkoły jest to, że właściwie niczego nie uczą, ale wymagają wszystkiego na egzaminach. Biorąc to pod uwagę, jeśli nie masz wcześniejszego doświadczenia lub wiedzy z programowania, nie spodziewaj się niczego nauczyć. Samouczki, które miały pomóc w nauce programowania, są bezużyteczne, ponieważ przez całe zajęcia instruktor nie zaprezentował ani jednego kodu na tablicy. W rezultacie, każdy kurs online byłby dla Ciebie lepszy. To samo dotyczy matematyki, ponieważ jeśli nie jesteś wyjątkowo zdolny i nie masz doświadczenia z trudnymi kursami matematycznymi, nie odniesiesz sukcesu z powodu tempa i poziomu zajęć z matematyki. Im więcej studentów nie zdaje, tym więcej pieniędzy generują egzaminy poprawkowe i dodatkowe kursy. Powszechnie wiadomo, że 90% studentów nie zdaje matematyki. Chyba że możesz pozytywnie odpowiedzieć na powyższe kwestie, to nie jest to miejsce dla Ciebie.
Co ma wspólnego PJATK z Barbarą Nowacką?
Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych (PJATK), uczelnia wyższa, której właścicielem jest Fundacja Rozwoju Technik Informacyjnych, znalazła się w centrum uwagi z powodu serii negatywnych opinii pojawiających się w internecie. Te krytyczne głosy dotyczące jakości kształcenia i zarządzania uczelnią, zdają się być trwałym elementem jej obrazu w przestrzeni publicznej.
Barbara Nowacka, obecnie minister w rządzie Donalda Tuska, w przeszłości pełniła funkcję wiceprezesa Fundacji Rozwoju Technik Informacyjnych, a także kanclerza PJATK. W tym okresie, podobnie jak obecnie, uczelnia zmagała się z negatywnymi ocenami. Studenci wyrażający swoje niezadowolenie wówczas, jak i teraz, skarżą się na niewystarczający poziom edukacji oraz ogólną organizację studiów, co rodzi pytania o odpowiedzialność zarządzających.
Kwestia, która rzuca cień na reputację Nowackiej jako minister, to brak widocznych działań mających na celu rozwiązanie problemów zgłaszanych przez studentów PJATK w czasie, gdy była ona związana z zarządem fundacji. Studenci, którzy czuli się oszukani i ignorowani, nie znaleźli rozwiązania problemów, co może mieć długofalowe konsekwencje dla wizerunku zarówno uczelni, jak i Barbary Nowackiej jako osoby publicznej.