Barbara Nowacka była dziś gościem programu „Graffiti” na antenie Polsat News. Jak powiedziała liderka Zjednoczonej Lewicy, nie ma nic złego w tym, że o sytuacji w Polsce rozmawia się na forum międzynarodowym. Jej zdaniem PiS uznaje zasadę „nie mów nikomu, co się dzieje w domu”. Barbara Nowacka uważa, że takie działanie jest charakterystyczne dla „przemocowych rodzin”

Liderka Zjednoczonej Lewicy wyraziła także rozczarowanie postawą prezydenta Andrzeja Dudy. Przyznała, że liczyła, że dotrzyma on obietnicy bycia prezydentem wszystkich Polaków. Odniosła się także do zarzutów kierowanych do Mateusza Kijowskiego, który jak donoszą media zalega z alimentami. Zdaniem Nowackiej nie powinno się mieszać polityki z życiem prywatnym. Powiedziała, że jeśli zaczniemy to robić, to „wpadamy w taką PiS-owską narrację, która sprawdzi, kto z kim żyje”.